– Państwa, które stosują restrykcje wobec chińskich firm technologicznych, argumentują, że stanowią one zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego. W istocie kontekst jest amerykański. Krótko mówiąc, dobre stosunki z USA są tu ważniejsze niż ewentualne korzyści ze współpracy z chińskimi firmami – mówi prof. Edward Haliżak, ekspert ds. stosunków międzynarodowych z UW. Jak wskazuje, rywalizacja w obszarze 5G się zaostrza, a Stany Zjednoczone próbują wykluczyć z globalnego rynku chińskich dostawców tej technologii. Za ich przykładem podąża też część państw UE, w tym m.in. Polska, dla której USA to jeden z głównych sojuszników.