W 2023 r. rola prosumentów i zarządzania energią wzrośnie
Ryzyko blackoutu oraz wysokie ceny energii sprawiają, że w 2023 r. wzrośnie rola jej lokalnego wytwarzania i zużywania. Według ekspertów Eaton zwiększy się także zapotrzebowanie na systemy magazynowania energii. Kluczowa stanie się modernizacja energetyczna budynków oraz konieczność zabezpieczania sieci na wypadek cyberataków.
Gospodarstwa domowe, przedsiębiorstwa i instytucje publiczne coraz częściej decydują się na wytwarzanie energii z OZE. W ten sposób stają się prosumentami – jednocześnie produkują i wykorzystują wytworzony prąd. Kryzys energetyczny oraz związane z nim wysokie ceny prądu będą w nadchodzącym roku zmieniać wzorce wykorzystania energii. Prosumenci będą samodzielnie nią zarządzali z pomocą systemów magazynowania energii. Dzięki temu będą mogli zwiększać poziom autokonsumpcji i obniżać swoje wydatki na prąd.
– W 2023 r. znacząco wzrośnie zaangażowanie oraz rola prosumentów na rynku energetycznym. Energia wytwarzana lokalnie zmniejsza zależność gospodarek krajowych od importu paliw kopalnych, takich jak gaz i węgiel. Pomaga więc nie tylko obniżać koszty funkcjonowania firm i gospodarstw domowych, ale też zwiększać bezpieczeństwo energetyczne państwa – podkreśla Mariusz Hudyga, product manager w firmie Eaton.
Obniżanie emisji CO2 i rozwijanie elastycznej sieci
W 2023 r. należy spodziewać się coraz głośniejszych apeli do operatorów sieci o wdrażanie modelu elastycznego popytu na energię. Zakłada on bieżące dostosowywanie ilości pobieranej z sieci energii do jej produkcji za pomocą inteligentnych czujników. W szczytach zapotrzebowania na moc zmniejsza się jej pobór lub zwiększa produkcję, a gdy popyt spada – nadwyżki są magazynowane. Pozwala to zmniejszać koszty energii dla odbiorców oraz ułatwia włączanie do sieci zmiennych źródeł odnawialnych. Według analiz, elastyczna sieć mogłaby też ograniczyć emisje gazów cieplarnianych o 37,5 mln ton rocznie. Umożliwiłoby to Unii Europejskiej osiągnięcie celów Fit for 55 do 2030 r.
W 2023 r. wzrośnie znaczenie pojazdów elektrycznych, których akumulatory mogą być wykorzystywane jako magazyny energii dla pobliskich budynków. Dzięki temu moc mogłaby trafiać bezpośrednio tam, gdzie jest potrzebna i była wykorzystywana od razu, zamiast marnować się w baterii, która w końcu i tak się rozładuje. Wraz ze zbliżaniem się roku 2035, gdy ze sprzedaży w UE mają zostać wycofywane pojazdy z silnikami spalinowymi, coraz więcej właścicieli budynków będzie stosować taki model – także zarządzający biurowcami czy galeriami handlowymi.
Aby możliwa była transformacja energetyczna, w nadchodzącym roku kluczowa będzie modernizacja budynków i dopasowywanie ich do nowego modelu zarządzania mocą. Około 35% budynków w Unii Europejskiej ma ponad 50 lat, a prawie 75% jest uznawanych za nieefektywne energetycznie. Każdego roku tylko około 1% obiektów jest odnawianych. Właściciele domów, bloków mieszkalnych i obiektów komercyjnych będą musieli wypracować sposób na zmniejszenie zarówno zużycia energii, jak i emisji. Będą więc koncentrowali wysiłki m.in. na renowacjach.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Energetyka
Więcej OZE w systemie uchroni nas przed blackoutem
23 września po raz pierwszy w historii Polskie Sieci Elektroenergetyczne ogłosiły okres zagrożenia na rynku mocy. To skutek zbyt niskiej rezerwy w naszym systemie energetycznym. Tym razem na szczęście nie doszło do blackoutu, jednak przyszłość jest niepewna. Jeśli nie odblokujemy rozwoju OZE, zwłaszcza energetyki wiatrowej na lądzie oraz nie zaczniemy działać na rzecz efektywnego magazynowania energii, takie sytuacje mogą się powtarzać – mówi prof. Piotr Kacejko z Politechniki Lubelskiej, członek Komitetu Elektrotechniki PAN, współautor raportu „Węgiel + Wiatr. OZE i źródła konwencjonalne dla bezpieczeństwa energetycznego Polski”.
– Dodatkową zachętą do modernizacji mogą być odgórne regulacje, takie jak dyrektywa UE w sprawie charakterystyki energetycznej budynków – podkreśla Mariusz Hudyga. – Unia Europejska dąży do tego, aby kraje członkowskie obowiązkowo wprowadziły możliwość ładowania pojazdów elektrycznych zarówno w nowych, jak i remontowanych budynkach, co ma przyspieszyć rozwój elektromobilności.
Bezpieczeństwo coraz ważniejsze w energetyce
Transformacja energetyczna i decentralizacja sieci wiążą się z przetwarzaniem ogromnych ilości danych. Rodzi to obawy dotyczące cyberbezpieczeństwa, ponieważ zwiększa podatność sieci i systemów na zagrożenia. W 2023 r. należy spodziewać się ścisłej współpracy branży energetycznej i cyberbezpieczeństwa, aby chronić sieci przed cyfrowymi atakami. W działania minimalizujące ryzyko będą też musiały aktywnie włączać się rządy.
W całej Europie brakuje specjalistów w branży energetycznej, dlatego priorytetem będzie szkolenie pracowników w zakresie instalowania infrastruktury potrzebnej do energetycznej transformacji. Zastępowanie paliw kopalnych źródłami odnawialnymi będzie wymagało dużych nakładów pracy specjalistów. W 2023 r. kraje europejskie będą więc musiały starać się o wykwalifikowanych pracowników i wdrażać rozwiązania automatyzujące procesy, aby zmniejszać liczbę osób koniecznych do utrzymania sieci.
Źródło: Eaton