Polski sektor energetyczny przechodzi strategiczne zmiany
Mimo że wciąż większość energii pochodzi z węgla kamiennego i brunatnego, w miksie energetycznym z roku na rok zwiększa się udział OZE. Polską energetykę przeanalizowali i podsumowali w raporcie „Poland Electric Power Sector 2023/2024” eksperci EMIS.
Polski rząd zatwierdził politykę energetyczną kraju do 2040 r., która zakłada dynamiczny rozwój odnawialnych źródeł energii, zmniejszenie uzależnienia od węgla oraz budowę pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej. W dokumencie złagodzono także zasady rozwoju instalacji OZE w celu przyspieszenia wzrostu łącznej mocy zainstalowanej.
Co podkreślają analitycy EMIS (ISI Emerging Markets Group) w raporcie „Poland Electric Power Sector 2023/2024”, w 2022 r. polski sektor energetyczny stał się bardzo wrażliwy na sytuację geopolityczną w związku z agresją Rosji na Ukrainę. Światowe ceny surowców i energii wzrosły, zmuszając rządy do nieplanowanych wcześniej działań.
Polska może bezpiecznie używać więcej energii na raz
Łączna moc zainstalowana to ilości energii elektrycznej, z której cały kraj może korzystać w jednym czasie tak, żeby jego sieć nie została przeciążona. Analitycy EMIS wskazują, że w Polsce na koniec 2022 r. okazała się o 7,5% większa niż rok wcześniej i wyniosła 60,2 GW. Większość, bo aż 60% znowu przypadła na elektrownie konwencjonalne, choć należy zauważyć, że udział ten od lat konsekwentnie spada: jeszcze 2021 roku było to 67,2%. Moc zainstalowana węgla kamiennego spadła o 9,4% w porównaniu z poprzednim rokiem do 21,4 GW, co eksperci EMIS tłumaczą wyłączeniem 12 bloków (po dwa w elektrowniach: Dolna Odra, Rybnik, Łaziska, Łagisza, Siersza i Stalowa Wola). Zmniejszyła się także moc zainstalowana węgla brunatnego – o 1,6% rok do roku, osiągając 8,9 GW.
Zainstalowana moc OZE osiągnęła w 2022 r. 22,4 GW, zwiększając się o 33,5% r/r. Wzrost ten był napędzany głównie przez moc z elektrowni wiatrowych i słonecznych, odpowiednio o 16% r/r (do 8,1 GW) oraz 57,7% r/r (do 12,1 GW).
Pozytywny trend odnotowała również zainstalowana moc gazu ziemnego, która w 2022 r. osiągnęła poziom 2,5 GW.
Produkcja energii minimalnie spadła
W 2022 r. produkcja energii elektrycznej w Polsce spadła o 0,5% w porównaniu do poprzedniego roku i osiągnęła 178,8 TWh. Analitycy EMIS zaznaczają, że najwięcej krajowej energii (79 TWh – 44,2% ogółu) po raz kolejny pochodziła z węgla kamiennego, choć jej ilość spadła o 5,4% rok do roku. Dalej uplasował się węgiel brunatny, z którego wyprodukowano 47,3 TWh (26,5% ogółu) energii, czyli o 2,8% więcej niż rok wcześniej.
Gaz ziemny posłużył do wytworzenia 11,7 TWh energii (6,5% całości), jednak tu także oznacza to spadek aż o 25,2% w porównaniu z poprzednim rokiem. Jak podkreślają analitycy EMIS, głównie za sprawą bardzo wysokich cen tego paliwa na rynkach światowych.
Odnawialne źródła energii zasiliły polską energię 36,8 TWh (20,% całości), odnotowując przy tym wzrost o 20,7% rok do roku. Największy udział (10,8% całkowitej mocy wytworzonej w ciągu roku) miały elektrownie wiatrowe – wyprodukowały one aż 19,3 TWh energii elektrycznej, co oznacza wzrost o 19% r/r. Z elektrowni na biomasę i biogaz pochodziło 7,5 TWh energii (spadek o 2,6% r/r), a z elektrowni słonecznych 8,0 TWh (wzrost aż o 108,5% r/r). Analitycy EMIS zauważają, że energia wodna jest jedynym wykorzystywanym w Polsce odnawialnym źródłem energii, którego zużycie w 2022 r. spadło i to znacząco – o 15,8% do 1,9 TWh.
– Przestawienie polskiej energetyki na nieemisyjne źródła energii odbywa się dość niepostrzeżenie. W debacie publicznej pojawia się głównie temat elektrowni atomowej, która będzie realnym źródłem dopiero za kilka lat. Tymczasem już teraz udział fotowoltaiki i energii wiatrowej rośnie bardzo dynamicznie, znacznie szybciej niż eksperci przewidywali jeszcze kilka lat temu. Dane analizowane w raporcie EMIS jasno pokazują, że osiągnięcie neutralności klimatycznej przez wciąż uzależnioną od węgla Polskę jest jak najbardziej realne – komentuje Andrzej Żurawski, ekonomista EMIS.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
Największe firmy odnotowały duże przychody
W raporcie EMIS „Poland Electric Power Sector 2023/2024” przenalizowano przychody największych polskich firm energetycznych, które pomimo ograniczeń cenowych i zawirowań na rynku, w 2022 r. były rekordowe. Najwyższe przychody osiągnęła firma PGE SA, które po wzroście o prawie jedną trzecią w porównaniu do poprzedniego roku wyniosły 75,4 mld zł. Drugie miejsce należy do Tauron Polska Energia SA. Tutaj przychody zwiększyły się o 42% r/r, osiągając 36,4 mld zł. Podium zamyka Enea SA, której przychody w 2022 r. wyniosły 30,3 mld zł, czyli o 42,6% więcej niż rok wcześniej.
W zestawieniu nie można pominąć takich firm jak Energa SA i PSE SA. Pierwsza przez rok powiększyła przychody aż o 52,7% do 21,4 mld zł. Przychody drugiej wzrosły o rekordowe 84,5% r/r i 2022 rok zakończył się dla niej z wynikiem 17,5 mld zł.
Polityka na przyszłość
Jak podsumowują analitycy EMIS, celem polskiej polityki energetycznej jest zapewnienie stałości dostaw energii, odpowiadających rosnącej konsumpcji, a przede wszystkim osiągnięcie bezpieczeństwa energetycznego. Kluczem do tego jest obecnie dywersyfikacja źródeł energii, która jest nieodłącznie powiązana z ograniczeniem roli węgla. Mając kilka źródeł, nie jest się uzależnionym od żadnego.
W Polsce nie ma jeszcze żadnej elektrowni jądrowej, ale jest ona kluczowym elementem polityki energetycznej Polski do 2040 r. Przewiduje się, że za 17 lat 30,6 TWh (14%) energii elektrycznej będzie pochodzić z energii jądrowej, której moce mają zacząć wypierać węgiel w latach 2030-2035.
Polska podejmuje kroki w celu dekarbonizacji dostaw energii, głównie poprzez wzrost produkcji energii elektrycznej z odnawialnych źródeł energii (OZE). Większość inwestycji wspierających transformację energetyczną będzie pochodzić z sektora prywatnego, z kolei wkład ze środków publicznych ma pochodzić z mechanizmów UE. Na przykład dzięki Europejskiemu Zielonemu Ładowi i pakietowi „Fit for 55” Polska ma otrzymać do 2030 r. ok. 220 mld euro w różnych funduszach.
Źródło: ISI Emerging Markets Polska