Latawce jako źródło energii?
Naukowcy z Politechniki Warszawskiej udzielili wsparcia wrocławskiemu startup’owi NJORD Energy, który w listopadzie 2023 roku rozpoczął działalność. Firma opracowała innowacyjne rozwiązanie w sektorze OZE, polegające na wykorzystaniu specjalnych latawców do przekształcania energii wiatrowej w energię elektryczną.
Całe przedsięwzięcie polegało na zaprojektowaniu, zbudowaniu i przetestowaniu części powietrznej systemu generacji energii elektrycznej przy użyciu latawca kite. Na część powietrzną składa się latawiec, układ nawigacyjno-sterujący oraz lina. Część naziemna to generator prądu - napędza go lina rozwijana przez latawiec.
– Pomysł na realizację przedsięwzięcia pochodzi z firmy NJORD Energy, która skontaktowała się z nami. PW odpowiada za budowę powietrznej części systemu. Projekt został właśnie z sukcesem zrealizowany - zaprojektowaliśmy, wykonaliśmy i oblataliśmy powietrzną część systemu. Wyzwaniem była budowa układu nawigacyjno-sterującego z silnikami, które za pomocą linek sterują jego lotem, a także opanowanie latania latawcem podczas wykonywania ósemek z wykorzystaniem opracowanego układu nawigacyjno-sterującego – tłumaczy dr inż. Sebastian Topczewski z Wydziału Mechanicznego Energetyki i Lotnictwa PW.
Alternatywa dla już używanych źródeł energii
Jedną z największych zalet systemów kite jest ich niski wpływ na środowisko. Proces generowania energii za pomocą latawców kite nie generuje emisji gazów cieplarnianych ani innych zanieczyszczeń. Latawiec może się wznieść na większą wysokość, gdzie występują silniejsze i stabilniejsze wiatry. Ma też przewagę nad chociażby panelami fotowoltaicznymi, ponieważ może działać cała dobę, a nie tylko w dzień.
MOŻE ZAINTERESUJE CIĘ TAKŻE
– Brak konieczności budowy dużych konstrukcji, jak w przypadku turbin wiatrowych, oznacza również, że systemy kite mogą być instalowane w różnych lokalizacjach bez znaczącego wpływu na lokalne środowisko naturalne. To wszystko sprawia, że latawce kite stają się obiecującą alternatywą dla tradycyjnych źródeł energii odnawialnej, w tym elektrowni wiatrowych i słonecznych – dodaje dr inż. Sebastian Topczewski.
Źródło: Politechnika Warszawska