Przemysł 4.0 w Polsce
Wypowiedź Roberta Grolika, specjalisty w dziedzinie automatyki, kierownika działu automatyki w firmie Atmat
Jakie wyzwania przed Państwa firmą stawia IV rewolucja przemysłowa?
Robert Grolik: Przede wszystkim ciągły rozwój i uzupełnianie oferty, przy równoczesnym spełnianiu zapotrzebowań na rynku. Rewolucja ta dzieje się na naszych oczach i dzięki temu możemy nie tylko gonić wyznaczone standardy, ale przy odpowiednim zaangażowaniu możemy owe standardy wyznaczać.
Czy polskie firmy są gotowe na wykorzystywanie rozwiązań z zakresu Przemysłu 4.0?
Robert Grolik: I tak i nie. Wiele firm zapomina o tym, że Smart Factory to nie tylko nowoczesna linia produkcyjna, ale także cała „otoczka” z nią związana: systemy magazynowe, systemy obsługi klienta zarówno na etapie przed, jak i po-sprzedażowym. I właśnie tutaj zaczynają się problemy – aby wdrożyć rozwiązania z zakresu przemysłu 4.0, należy pozbyć się przestarzałych systemów i nawyków. Dotyczy to zarówno firmy, jak i jej wszystkich dostawców. Z drugiej strony należy jednak pamiętać, że takie wdrożenia nie dokonują się z dnia na dzień. Kończąc odpowiedź – większość firm nie jest gotowa do natychmiastowego wdrożenia, ale rozpoczynając już dziś adaptację, mogą stać się gotowe w nieodległej przyszłości.
Jakie najnowsze rozwiązania w Państwa firmie wpisują się w ideę Smart Factory?
Robert Grolik: W odpowiedzi na zapotrzebowanie klientów firma ATMAT wprowadziła w produkowanych maszynach możliwość połączenia z innymi systemami informatycznymi, np. z oprogramowaniem do zarządzania produkcją. Dajemy możliwość integracji maszyny z bazą danych u klienta lub udostępnianie danych w „chmurze” wpisując się w koncepcję IoT. Dzięki temu możemy zaspokoić potrzeby klienta – od poważnych, jak zaawansowane planowanie produkcji po trywialne, jak przejrzenie statystyk pracy maszyny na ekranie swojego smartfona.
Źródło: Atmat