Ireneusz Borowski: Mamy więcej możliwości niż zagrożeń

O postępującej transformacji cyfrowej w obszarze przemysłowym oraz zaawansowanych technologiach i nowym spojrzeniu na organizację przedsiębiorstw rozmawiamy z Ireneuszem Borowskim, pełniącym od lipca 2019 r. funkcję Country Managera w Dassault Systèmes.

Dużo mówi się obecnie o Przemyśle 4.0, inteligentnych i zaawansowanych rozwiązaniach, cyfryzacji procesów produkcyjnych. Jak ocenia Pan skalę tego zjawiska?

Ireneusz BorowskiIreneusz Borowski
: Powyższe trendy obserwujemy przede wszystkim w dużych, globalnych przedsiębiorstwach, jak np. Airbus czy Boeing, które stawiają na transformację cyfrową, szeroko pojętą automatyzację w różnych obszarach oraz usprawnienia różnych procesów. Mimo zachodzących już zmian w tych obszarach, ciągle mamy tu największy potencjał do dalszej optymalizacji.

Myślę, że można powiedzieć, iż już żyjemy w erze cyfrowej. Praktycznie każdy z nas używa już nowoczesnych technologii, korzysta chociażby z social mediów, jednak w obszarze biznesowym wciąż dużym wyzwaniem pozostaje objęcie dużego przedsiębiorstwa jednym systemem, który obejmowałby nie tylko jego całą strukturę, wszystkie zachodzące w nim procesy, ale także np. sieć poddostawców. I właśnie w celu optymalizacji tych procesów niezbędne jest i będzie korzystanie z nowych rozwiązań technologicznych.

Czy to więc postęp jest głównym motorem napędowym obecnych zmian?

Na zachodzącą transformację musimy jednak spojrzeć holistycznie. Nowoczesne technologie są oczywiście niezmierne istotnym elementem obecnych zmian, ale organizacje tworzą przede wszystkim ludzie, to co się dzieje w firmie i poza nią. Wszystkie zmiany muszą więc uwzględniać wszelkie tego typu czynniki.

Świetnym przykładem na potwierdzenie tezy, że postęp technologiczny niekoniecznie musi być najważniejszy, jest niedawne badanie przeprowadzone w Niemczech a dotyczące wyzwań związanych z transformację cyfrową. Aż 90% firm uczestniczących w tym badaniu zadeklarowało, że najwięcej tracą na wymianie informacji pomiędzy różnymi działami wewnątrz przedsiębiorstwa. Powstają w ten sposób tzw. silosy, czyli sytuacje, w których mimo wdrożenia jakichś nowatorskich rozwiązań nie mają z tego wymiernych korzyści inne działy w firmie. Dlatego też w dobie zachodzących zmian niezwykle istotne są zmiany organizacyjne w samych przedsiębiorstwach, poprawa chociażby wewnętrznej komunikacji i zapewnienie spójności organizmowi, jakim jest przedsiębiorstwo.

A jak polskie firmy wyglądaje na tle tych zachodzących zmian?

Nie da się ukryć, że odbiegamy od światowych standardów pod względem cyfryzacji. Nie możemy się jednak porównywać do państw zachodnich chociażby ze względu na nasze historyczne zacofanie. Są oczywiście pierwsze przykłady wdrażania nowoczesnych rozwiązań w polskich przedsiębiorstwach, jednak jedna jaskółka wiosny jeszcze nie czyni.

Z drugiej strony, polskie firmy, nie będąc pionierami w tym obszarze, mają na kim się wzorować i skąd czerpać inspiracje do przeprowadzania zmian u siebie. Dużą rolę do odegrania będą mieć w tym aspekcie menadżerowie w polskich firmach. Pytanie tylko – czy będą oni skłonni podjąć ryzyko związane z wprowadzaniem rewolucyjnych zmian.

Czy w związku z powyższymi przeobrażeniami widoczne są jakieś realne zagrożenia?

Zagrożenia są zawsze, bo każda większa zmiana rodzi potencjalne ryzyko. Choć z drugiej strony zależy też, jak na to spojrzymy – w końcu szklanka może być w połowie pusta albo w połowie pełna. Z całą pewnością jednak mamy więcej możliwości niż zagrożeń i to od nas będzie zależało, jak zostaną one wykorzystane. Zagrożeniem z pewnością jest nierobienie nic.

Ja jednak bardziej bym mówił o wyzwaniach, a nie o zagrożeniach płynących z transformacji cyfrowej.

Mamy obecnie do czynienia z rynkiem konsumenta, jest więc duża presja na przedsiębiorcach na odpowiednie dopasowanie produktów do potrzeb finalnego odbiorcy. Pojawiają się też kwestie związane z regulacjami chociażby związanymi ze środowiskiem. Przy holistycznym zarządzaniu zmianami ważna będzie także, wspomniana już wcześniej, odwaga menadżerów co do wprowadzania nowych rozwiązań w przedsiębiorstwie.

Jaką rolę w tej transformacji odgrywają rozwiązania Dassault Systemes?

Nasza firma oferuje przedsiębiorcom platformę 3DExperience, która jest bardzo pomocnym narzędziem w eliminacji większości barier, jakie mogą pojawić się na etapie reorganizacji przedsiębiorstwa. Dzięki temu rozwiązaniu wszyscy uczestnicy procesu (np. dział rozwoju, dział przygotowania produktu, dział logistyki) mają wgląd w tym samym czasie w te same dane odpowiednio dostosowane do specyfiki danego działu. Nie występują więc problemy natury komunikacyjnej wewnątrz firmy i tym samym nie pojawiają się wspomniane wcześniej silosy.

Użycie platformy 3DExperience, obejmującej cały cykl życia produktu, może sprawić, że nie będzie potrzeby wdrażania większej automatyzacji produkcji, bo wystarczą zmiany w innych obszarach. Łatwiejsze będzie zarządzanie wszystkimi zasobami przedsiębiorstwa i reagowanie w razie konieczności, gdy np. pojawi się informacja o przerwach w dostawie podzespołów. Szybciej i łatwiej będzie można zdiagnozować pojawiające się problemy i może okazać się, że leżą one w zupełnie innych obszarach, niż nam się wydawało. Pozwoli tym samym zwiększyć wydajność produkcji przy zachowaniu takiego samego parku maszynowego.

Tagi artykułu

Zobacz również

Chcesz otrzymać nasze czasopismo?

Zamów prenumeratę