Cyfryzacja daje pracę

Choć rozpoczęcie czwartej rewolucji przemysłowej budziło obawy, że automatyzacja i robotyzacja spowodują redukcję etatów w przemyśle, okazuje się, że może być wręcz odwrotnie. W raporcie „Smart Industry Polska 2019” prognozowano, że w ciągu następnej dekady może pojawić się 3,5 miliona ofert pracy w sektorze produkcji. Jednak problemem może okazać się znalezienie wykwalifikowanej kadry do obsadzenia blisko połowy z nich.
Automatyzacja, robotyka, wykorzystanie sztucznej inteligencji, Internet Rzeczy oraz zaawansowane analizy danych sprawiają, że zmienia się rynek pracy w przemyśle. Według raportu McKinsey „Polska 2030. Szansa na skok do gospodarczej ekstraklasy” nawet 49% czasu pracy w Polsce stanowią czynności, które do 2030 r. mogą zostać zautomatyzowane. Przekłada się to aż na 7,3 mln miejsc pracy. Jednak mimo obaw, że skomputeryzowane maszyny i urządzenia zastąpią ludzi, okazuje się, że Przemysł 4.0 zamiast likwidować będzie tworzył nowe miejsca pracy.
Zmieniają się jedynie kompetencje, jakich oczekują pracodawcy. Powstaje zapotrzebowanie na nowe zawody związane z programowaniem, obsługą i kontrolą maszyn oraz ich integracją z systemem produkcyjnym. Szacowane liczby może oczywiście zweryfikować ogólnoświatowa recesja gospodarcza spowodowana wybuchem epidemii Covid-19.
– W dobie trwającej Rewolucji Przemysłowej 4.0 współczesny rynek pracy, podobnie jak cała gospodarka, ulega głębokim, dynamicznym zmianom – twierdzi dr inż. Wojciech Kamieniecki, dyrektor Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. – Co ciekawe, okazuje się, że największą bolączką coraz bardziej zautomatyzowanego przemysłu są przysłowiowe ręce do pracy. O przyszłości zawodowej inżynierów, zarówno tych wchodzących na rynek pracy, jak i tych mających już doświadczenie – decyduje coraz częściej nie tylko fachowa wiedza, ale również elastyczność, łatwość przystosowywania się do nowej rzeczywistości i umiejętność szybkiego uczenia się.
Nowe wymagania pracodawców
Raport „Smart Industry Polska 2019” pokazuje, że w polskich przedsiębiorstwach rośnie zarówno znajomość koncepcji Przemysłu 4.0, jak i liczba wdrożeń jej elementów oraz stopień transformacji firm produkcyjnych z sektora MŚP. To sprawia, że zmieniają się również wymagania pracodawców. Niestety badania wskazują również, że zarówno w Polsce, jak i innych krajach europejskich kompetencje inżynierów odbiegają od ich oczekiwań.
– W związku z wdrożeniami rozwiązań Przemysłu 4.0 zakłady przemysłowe potrzebują coraz więcej pracowników z wysokimi kwalifikacjami pozwalającymi na zwiększenie efektywności produkcji – mówi Aleksandra Banaś, prezes zarządu ifm electronic. – Niestety wiele wskazuje na to, że w najbliższych latach będzie trzy razy trudniej pozyskać kadrę z kompetencjami w obszarze digital, a nawet kierowników operacyjnych.
Braki w umiejętnościach mogą skutkować tym, że między 2018 a 2028 r. aż 2,4 mln stanowisk pracy w przemyśle pozostanie nie obsadzone. Jest to spowodowane brakiem wykwalifikowanej kadry pracowniczej posiadającej stosowne umiejętności do wykonywania oferowanej pracy. Kluczowe stało się tu nie tylko wykształcenie techniczne i cybertechniczne, ale również umiejętność pracy w grupie, znajomość języków obcych, kreatywność, umiejętność zarządzania ludźmi oraz kompetencje sprzedażowe. Niezwykle ważna jest także zdolność stałego uczenia się i nieustannego samorozwoju.
Inżynierowie nowej generacji
Jak pokazują badania, wiele wskazuje na to, że właśnie profesja inżyniera w najbliższym czasie zyska na znaczeniu i nadawać będzie ton przemianom wspierającym konkurencyjność firm na rynku. Choć wciąż jeszcze dominują tu mężczyźni, to na kierunkach technicznych jest coraz więcej kobiet. Według raportu „Kobiety na Politechnikach” z ubiegłego roku kobieta inżynier stanowi 12,1% z ogółu studentów. Podobnie rzecz się ma, jeśli chodzi o ukończenie edukacji ze stopniem magister inżynier. W tym przypadku kobiety stanowią 14,6% ogółu.
Według raportu „Smart Industry Polska 2019” spośród różnych kompetencji inżyniera, pracownicy przedsiębiorstw przemysłowych za najistotniejsze uznali umiejętności techniczne, wymagające znajomości i zrozumienia przebiegu procesu produkcji (93% wskazań). Niewiele niżej uplasowały się zdolności personalne (89%), na które składają się: myślenie analityczne, rozwiązywanie problemów, jak również osobiste przymioty, takie jak gotowość do ciągłego uczenia się. Ponad 80% respondentów uznało za ważne umiejętności społeczne, związane z komunikacją i współpracą z innymi osobami, rozumieniem ich potrzeb, przywództwem oraz nawiązywaniem i utrzymywaniem kontaktów biznesowych.
Aż 70% inżynierów deklaruje, że w firmach, w których pracują oczekuje się od nich zgłaszania nowych pomysłów dotyczących technologii produkcji lub wykorzystywania rozwiązań cyfrowych oraz przedstawiania propozycji innowacji produktowych.
Sprawny Project Manager na wagę złota
W dobie Przemysłu 4.0 coraz bardziej liczą się także kompetencje z zakresu zarządzania projektami. – Od specjalistów Przemysłu 4.0 oczekuje się umiejętności z obszaru zarządzania procesami produkcyjnymi, ale także administrowania zespołami ludzkimi – twierdzi Dominika Bettman, prezes zarządu spółki Siemens Polska. – Wyróżnikiem kompetencji przyszłości jest zatem połączenie umiejętności technicznych, przymiotów charakterologicznych i umiejętności miękkich, których trzeba uczyć się z zastosowaniem innych strategii niż w odniesieniu do wiedzy ścisłej.
Obecnie sprawna realizacja projektów nierzadko decyduje o istnieniu przedsiębiorstwa. Nowoczesne firmy pracują głównie w oparciu o realizację projektów, a do efektywnego zarządzania nimi niezbędna jest odpowiednio wykwalifikowana kadra menedżerska. Zazwyczaj potrzebni są Project Managerowie o bardzo wysokich kompetencjach. Muszą być w stanie samodzielnie i kompleksowo zarządzać powierzonym im przedsięwzięciem, wprowadzać zmiany oraz koordynować prace tak, by przebiegały zgodnie z założonym harmonogramem i budżetem.
Elastyczność w cenie
Wraz z czwartą rewolucją przemysłową, a co za tym idzie również rozwojem automatyki, robotyki
i sztucznej inteligencji, pracownicy produkcyjni w coraz większym stopniu w swojej codziennej pracy będą wykorzystywać narzędzia cyfrowe. Wspierają one codzienną komunikację, a w efekcie przekładają się na wzrost produktywności. Nowoczesne technologie pozwalają wykonywać pracę w dowolnym miejscu i czasie, korzystając z zasobów danych organizacji oraz doświadczenia zespołu.
Już dziś możliwa jest efektywna komunikacja z dowolnego miejsca i przesyłanie dużych jednostek danych, a technologia 5G ma ten proces jeszcze usprawnić. Oznacza to konieczność inwestowania
w sieć i infrastrukturę bezpieczeństwa, z naciskiem na urządzenia mobilne, które często już mogą dorównywać możliwościom sprzętu stacjonarnego
Źródło: ifm