W Chinach wystartowały regularne dostawy dronami towarowymi

Firmy kurierskie konkurują ze sobą na polu innowacyjnych rozwiązań w dostarczaniu paczek do swoich klientów. Pieśnią przyszłości są oczywiście drony, które miałyby się tym zająć. Ta wizja urzeczywistnia się w Chinach, które oficjalnie wprowadziły regularne dostawy dóbr za pomocą tych urządzeń wraz z firmą DHL na terenie swojego kraju.
Możliwości dronów Falcon, marki EHang, z których korzysta DHL, nie są jeszcze zbyt imponujące. Urządzenia mierzą 0,9 metra szerokości, ważą 9,5 kilograma, a maksymalny udźwig paczki wynosi 5,4 kilograma. Według szacunków firmy drony będą w stanie utrzymać się w powietrzu 18 minut z ładunkiem, a puste 38 minut. Maksymalna prędkość lotu wynosi 64 km/h. W docieraniu do celu urządzeniu mają pomagać sensory optyczne i system GPS. Chociaż drony nie są w stanie polecieć zbyt daleko ani wziąć większych ładunków, to DHL twierdzi, że 8 kilometrów zasięgu wystarczy, żeby skrócić czas dostawy z 40 do 8 minut, koszty o 80% oraz zredukować ślad węglowy.
Żeby udało się osiągnąć taki wynik, to dron musi być wysoce bezawaryjny i dlatego jest wyposażony aż w 8 wirników, które mają umożliwić lot, nawet jeśli kilka ze śmigieł odmówiłoby posłuszeństwa.
Zasada działania usługi jest bardzo podobna do rozwiązania znanego w Polsce w postaci paczkomatów. Drony odbierają specjalne ładunki z tzw. inteligentnych gablot, czyli małych magazynów, w których pracownicy firmy umieszczają paczki. Po odebraniu paczki z gabloty powietrzne urządzenie dostarcza ją do kolejnego magazynu. Dalsza procedura jest już doskonale znana Polakom, bo system umieszcza ją w wolnej skrytce, a klienci dostają wiadomość z kodem niezbędnym do jej odbioru.
Źródło: Geek