Pierwszy statek wycieczkowy zasilany baterią
Chociaż wielkie statki wycieczkowe robią ogromne wrażenie z perspektywy lądu albo nich samych, to jednak pod względem ekologii znajdują się na zupełnie przeciwnym biegunie. Produkują one bowiem bardzo dużo zanieczyszczeń, co jest szczególnie dokuczliwe podczas mijania dużych miast lub postoju w portach. Remedium na ten problem może dostarczyć norweska linia promowa Hurtigruten ze swoim pierwszym na świecie hybrydowym statkiem MS Roald Amundsen.
Nazwany imieniem norweskiego odkrywcy, który jako pierwszy przebył Antarktydę i dotarł do bieguna południowego, MS Roald Amundsen to hybrydowy statek wycieczkowy, który może być zasilany wyłącznie dzięki bateriom. To pierwszy okręt na świecie, który jest w stanie poruszać się całkowicie bez wykorzystania tradycyjnych paliw gazowych czy diesla. Hybrydowy układ napędowy Amundsena sprawia, że w niektórych częściach rejsu może być napędzany wyłącznie elektrycznie, co pozwala zmniejszyć emisję dwutlenku węgla aż o 20% w stosunku do statków tych samych rozmiarów ze standardowym napędem.
Statek niedawno odbył swój pierwszy, ekologiczny rejs wzdłuż zachodniego wybrzeża Norwegii. Kapitan Kai Albrigtsen rozkazał wtedy całkowicie odciąć silniki Diesla i przełączyć się na zasilanie elektryczne. Właśnie w tym momencie Amundsen stał się pierwszym statkiem na świecie napędzanym wyłącznie energią baterii. Oczywiście nie jest to jeszcze jednostka pływająca, która jest w stanie rejsować całkowicie bez użycia tradycyjnych paliw, jednak w dalszym ciągu takie rozwiązanie jest unikatowe na skalę światową.
Wraz z udanym dziewiczym rejsem Amundsen zacznie odbywać ekspedycje wzdłuż wybrzeży Norwegii, archipelagu Svalbard i Grenlandii jeszcze tego lata. Na kolejny rok planowane są rejsy dla Amerykanów, które odbędą się w obrębie Oceanu Arktycznego.
Źródło: Hurtigruten
