Polskie roboty mogą być konkurencją dla globalnych liderów?
Rynek RPA, czyli robotyzacji procesów, w Polsce i na świecie prężnie się rozwija. Według danych Gartner Inc. w 2021 r. wzrośnie o niemal 20% i osiągnie wartość 1,9 mld USD. Światowe trendy sprzyjają powstawaniu nowych narzędzi oraz przedsiębiorstw zajmujących się robotyzacją, a z ich usług korzysta coraz więcej firm. Jak Polska plasuje się na tle światowym? Czy nadąża za zmianami?
Oszczędność czasu, pieniędzy, poprawa obsługi klienta, uwolnienie potencjału pracowników i zmniejszenie ryzyka błędów – to główne powody, dla których firmy decydują się na „zatrudnienie” robota. Nie bez znaczenia jest także chęć zdobycia przewagi konkurencyjnej na rynku oraz podążanie za światowymi trendami, jakim bez wątpienia jest m.in. automatyzacja.
Robotyzacja, czyli światowy trend
Dane podawane przez Deloitte wskazują, że rynek RPA rośnie w tempie ponad 40% rocznie, a do 2027 r. może osiągnąć wartość nawet 25 mld USD. Branża rozwija się bardzo dynamicznie, a dla rozwoju firm kluczowe jest, by za nią nadążyć. Zmianę w nastawieniu do nowych technologii pokazują inne dane przytoczone przez Deloitte – w badaniach przeprowadzonych w 2015 r. jedynie 13% organizacji miało w swoich planach inwestycję w robotyzację. 5 lat później, 78% respondentów już wprowadziło RPA do swojej organizacji, a 16% chciało wdrożyć je w przeciągu 3 lat.
Polskie przedsiębiorstwa nie chcą pozostawać w tyle i również wyposażają się w najnowsze technologie. Rośnie liczba firm, które automatyzują procesy przy wykorzystaniu RPA.
– Wiele firm stosuje hiperautomatyzację, czyli połączenie różnych technologii i narzędzi, do stworzenia hybrydowego środowiska pracy, w którym ludzie i roboty pracują razem. W Polsce takich podmiotów jest już od ponad 150 do 200. Takie rozwiązania cieszą się największą popularnością w bankach i centrach usług biznesowych (SSC/BPO) – mówi prof. Andrzej Sobczak, kierownik Zakładu Zarządzania Informatyką w Instytucie Informatyki i Gospodarki Cyfrowej Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.
Ważni gracze na rynku polskim i nie tylko
W większości polskich firm wciąż korzysta się z technologii zagranicznych firm takich jak: UI Path, Microsoft, Blue Prism czy Automation Anywhere. Tymczasem, także w naszym kraju, funkcjonuje kilka lokalnych firm, które rozwijają swoje autorskie narzędzia. Firmy te stają się ważnym graczem na polskim rynku i nie tylko, oferując rozwiązania przyjazne nawet niewielkim firmom. Przykładem dynamicznego rozwoju polskich narzędzi jest Wizlink, którego twórcy w czerwcu br. podpisali umowę o dofinansowanie projektu pt. „Akacja – samonaprawiający się robot. Hybrydowy zespół pracowników” w ramach Szybkiej Ścieżki programu Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Projekt ten pozwoli na jeszcze skuteczniejsze wykorzystywanie technologii RPA.
– Chociaż o robotyzacji w naszym kraju głośno mówi się od stosunkowo niedługiego czasu, to już w 2009 r. rozpoczęliśmy badania i rozwój w tym obszarze. Od tamtego momentu wiele się zmieniło: stworzyliśmy autorskie narzędzie RPA, pozyskaliśmy grono zadowolonych klientów oraz partnerów, a w tym roku wprowadziliśmy nowy produkt Wizlink Bot Control Center – system zarządzania robotami i innymi automatyzacjami w organizacjach. Przed nami również duży krok – na jesieni planujemy wzmocnić dział sprzedaży i rozwoju produktu oraz rozpocząć proces wchodzenia na rynki zagraniczne – mówi Michał Wawiórko, prezes Zarządu First Byte, właściciela marki Wizlink.
Potencjał robotyzacji dostrzegają nie tylko firmy i organizacje rządowe, ale również uczelnie, które wprowadzają zajęcia poświęcone rozwojowi kompetencji z nią związanych. Dzięki temu młodzi ludzie staną się konkurencyjni na rynku pracy. Zyska na tym z pewnością także rynek RPA w Polsce – rosnąca liczba osób wykształconych w tym kierunku przyczyni się do rozwoju usług i powstawania kolejnych firm, które będą mogły konkurować ze światowymi gigantami.
Źródło: DSpectrum