Cyfrowa tożsamość pozwala zmniejszyć skalę oszustw i cyberataków

Szacuje się, że przeciętny użytkownik internetu jest zarejestrowany w kilku usługach online. Musi więc wymyślić i zapamiętać kilka różnych loginów i haseł. Tożsamość cyfrowa może zlikwidować ten obowiązek. Wystarczą dane osobowe i informacje o samym urządzeniu, by móc automatycznie logować się do bankowości czy usług instytucji państwowych.
Eksperci są zgodni, że tożsamość cyfrowa daje możliwość usunięcia nieefektywnych i czasochłonnych procesów ręcznych. Jednocześnie znacznie zmniejsza się skala oszustw. W dużej mierze zapewnienie cyfrowej tożsamości w internecie jest możliwe dzięki bankom.
Duże ułatwienie
– Cyfrowa tożsamość pozwala wykrywać nadużycia przede wszystkim w szeregu instytucji, nie tylko finansowych, także w branży ubezpieczeniowej, e-commerce czy telekomunikacyjnej. Musimy odejść od myślenia, że możemy bazować tylko na danych, które banki, instytucje finansowe, ubezpieczyciele mają w swoich rejestrach. Ale musimy też patrzeć, kim dany użytkownik jest, czyli tak naprawdę cyfrowa tożsamość zaczyna się od urządzenia – podkreśla Jakub Antczak z LexisNexis Risk Solutions.
Aby stworzyć rozwiązania oparte na tożsamości cyfrowej, niezbędne jest gromadzenie danych, nie tylko osobowych, lecz także tych dotyczących urządzeń, za pomocą których logujemy się do systemów. – Patrzymy, jakie są atrybuty tego urządzenia, skąd to urządzenie tak naprawdę próbuje się do nas zalogować, zarejestrować, z czym jest powiązane, jak ono wygląda w globalnej sieci urządzeń. Tak naprawdę cyfrowa tożsamość to kombinacja wielu czynników – wskazuje Jakub Antczak.
Optymistyczna perspektywa
W Polsce kwestia automatycznego logowania do bankowości, na podstawie zweryfikowanego urządzenia, jest jeszcze przyszłością. Pojawiają się jednak pierwsze rozwiązania, które znacznie zwiększają bezpieczeństwo transakcji i opierają się na szerokiej wymianie danych. Banki PKO BP i ING Bank Śląski jako pierwsze udostępniły w Polsce usługę mojeID, która służy do potwierdzania tożsamości w internecie. Także pozostałe banki zapowiadają wdrożenie podobnej usługi, część jeszcze w tym roku. – Dynamika wzrostu aplikacji mobilnych jest wysoka. 72 proc. użytkowników smartfonów w Polsce w zeszłym roku przynajmniej raz w miesiącu logowało się do aplikacji mobilnej. To oznacza, że będziemy przygotowani do cyfrowej tożsamości i będziemy dynamicznie nadrabiać tę stratę – wskazuje Jakub Antczak.
Źródło: Newseria