Big Data i AI wykorzystana w kampanii Toyoty

Ciekawym wykorzystaniem nierozłącznego duetu - analityki Big Data i sztucznej inteligencji - może pochwalić się Toyota. Japoński producent samochodów wspólnie z agencją Saatchi & Saatchi zrealizował nietypową kampanię, w której podjął próbę zestawienia modelu Rav4 z ulubionymi zajęciami indywidualnych konsumentów.
W tym celu nakarmiono Watsona, superkomputer stworzony przez IBM, tysiącem najpopularniejszych aktywności świata. Na liście znalazło się np. bieganie, gotowanie czy taniec. Przed sztuczną inteligencją postawiono niebanalne zadania – miała ona sparować najmniej pasujące do siebie zajęcia. Na podstawie utworzonych w ten sposób par powstało 300 unikalnych filmów, które marketerzy wykorzystali w działaniach reklamowych.
“Built to take your activities further” – brzmiało główne hasło kampanii, której celem było przedstawienie Toyoty Rav4, jako modelu skrojonego pod ludzi aktywnych. Jako element wspólny dla wszystkich spotów miało zachęcać odbiorców do rozwijania swoich zainteresowań i podejmowania nowych wyzwań. Kreacje poświęcone popularnym aktywnościom wyświetlano w oparciu o zainteresowania internatów.
I tak na przykład oczom osób, których cyfrowe ślady w sieci wskazywały na zamiłowanie do pilatesu, ukazał się spot namawiający do osobliwego połączenia tej formy gimnastyki z cosplay (z ang. costume playing – zabawa w przebieranie za postaci z mangi, anime, komiksów, gier komputerowych i filmów): „Przebierz się za swoją ulubioną postać fikcyjną, a następnie wykonaj podstawowe ćwiczenia nie uraniając kropli potu tak, by nie zniszczyć makijażu i nie zdradzić swojej prawdziwej tożsamości”. Z kolei fanom sztuk walki przedstawiono kreację łączącą ich ulubioną aktywność z grillowaniem. „Przygotuj mięso na ogródkowego grilla używając technik walki wręcz. Zmiękcz kotlety schabowe ciosami karate” – brzmiało wyzwanie umieszczone w końcowej części klipu.
Chris Pierantozzi, dyrektor kreatywny w Saatchi & Saatchi uważa, że stworzeniem nietypowych kombinacji aktywności mógłby równie dobrze zająć się człowiek, jednak Watson popisał się nowym poziomem kreatywności, co pomogło zespołowi podejść do sprawy nieszablonowo.
– Sztuczna inteligencja pomogła nam również w skalowaniu, ponieważ w krótkim czasie potrafi wymyśleć tysiące rozwiązań, podczas gdy człowiekowi zajęłoby to dużo dłużej. W przyszłości SI pozwoli nam na jeszcze większą personalizację. Na razie jesteśmy dopiero na początku tej drogi – stwierdził Pierantozzi.
Źródło: Cloud Technologies